Hipoterapia
Dodane przez dnia 18.12.2009 08:47:08
Mareczek od 15 listopada 2009 roku uczęszcza na zajęcia hipoterapii.
Wielkim osiągnięciem naszego Synka było to, że po raz pierwszy, a konkretnie na drugich zajęciach, próbował powtórzyć za terapeutą odgłosy konia….
Były to pierwsze głoski wypowiedziane kilkakrotnie. Radość była ogromna. Łzy same cisnęły się do oczu. Utwierdziło to nas w przekonaniu, że ta forma terapii może dać pozytywne rezultaty, a jej wybór jest trafny.

Jazda na koniu sprawia Mareczkowi wielką „frajdę”. Chętnie wykonuje ćwiczenia, bardziej koncentruje się na realizacji poleceń i praktycznie cały czas jest uśmiechnięty. Ta radość na Jego twarzy, a także chwile, kiedy nasz Synek zachowuje się, jak dzieci zdrowe w jego wieku - są dla nas nadzieją, że podejmowane przez nas formy terapii pomogą naszemu Maleństwu wrócić do nas i w przyszłości samodzielnie funkcjonować w społeczeństwie.

Być może jednym z tych „mostów”, który musi przejść - jest Jego biały konik .