Bambo
Dodane przez dnia 06.07.2011 23:01:41
Kolejna zmiana, jaka zaszła w naszym życiu to taka, iż od kwietnia 2011 razem z nami mieszka pies - BAMBO.
Mniej więcej około półtora roku czekaliśmy na możliwość udziału Mareczka w zajęciach z zakresu dogoterapii. Zwracaliśmy się o pomoc do Fundacji Dogtor, próbowaliśmy też prywatnie, lecz bez skutku. Nasza cierpliwość się skończyła i sami postanowiliśmy coś zrobić, by dotrzeć jeszcze bardziej do naszego dziecka. Nie mając pomocy w tym względzie , postanowiliśmy sami wziąć sprawę we własne ręce. Braliśmy udział i wielu warsztatach z zakresu dogoterapii, następnie ukończyliśmy kurs kwalifikacyjny kynoterapii i po wielu dyskusjach, naradach podjęliśmy decyzję... i tak Bambo od kwietnia jest razem z nami. Od początku między Mareczkiem, a psem zawiązała się ,,niewidzialna nić? Bambo, jakby intuicyjnie wyczuwał, dla Kogo jest, i jaką ma rolę. Mimo ignorancji Mareczka i tak wpychał się w jego świat, przerywał stymulacje i wymuszał kontakt, ciągle za nim chodzi, a gdy idziemy na spacer zawsze jest pomiędzy...
Mamy nadzieję, że psiak pomoże Mareczkowi otworzyć się na świat zewnętrzny i zburzy ten autystyczny mur, chociaż w części.Pragniemy by nasz synek mógł być w przyszłości samodzielny i by potrafił dostrzegać i czerpać radość z życia w naszym świecie, który jest dla Niego na chwilę obecną tak trudny i przerażający, że... nie ma ochoty go poznawać . Być może Bambo pomoże Mu , lub innym dzieciom w tej drodze .