16 lipca 2012 r Mareczek brał udział w kolejnym turnusie rehabilitacyjnym w Stawiskach k. Kościerzyny. Niestety pogoda nam w tym roku nie dopisała, ale humory in świetna zabawa towarzyszyła nam nam do końca.
W roku 2011/2012 Marek kontynuował naukę i terapię w oddziale przedszkolnym dla dzieci z zaburzeniem autystycznym na ul. Suchej w Letnicy.
W czasie tego roku nasz synek poczynił kolejne postępy zarówno w sferze osobistej-głównie czynności samoobsługowe, jak i edukacyjnej. Potrafi sam ubrać spodnie, włożyć i zapiąć buty, na ogół samodzielnie spożywa posiłki , wymaga niewielkiej pomocy przy nakłuwaniu potraw na widelec , bądź przy prawidłowym uchwyceniu kanapki . Je coraz więcej warzyw i owców ,kosztuje inne potrawy : ryż ,kasze,makaron. Zwraca się o pomoc do Terapeuty mówiąc BA lub DA ? gdy czegoś nie potrafi wykonać sam np. zdjąć koszulki , lub gdy o coś prosi np. o bańki bądź o inną rzecz , czy aktywność. Marek coraz częściej komunikuje się za pomocą zdjęć, to bardzo duży postęp. Ze względu na to,iż jak do tej pory Maruś ma ograniczony zasób słów (właściwie wypowiada więcej samogłosek , kilka pojedynczych sylab i prostych słów) ,trudno nam ? rodzicom, jak i innym osobom ,, odgadnąć ?jego potrzeby, a tak... wskazując dane zdjęcie ,lub ilustrację -wiemy , czego od nas oczekuje. Synek uwielbia zabawy muzyczno-ruchowe takie jak:
,, Balonik?, Kółko Graniaste?-wspaniale naśladuje gesty. Mareczek był uczony samodzielnej zabawy samochodzikiem.
Zdaję sobie sprawę,że to dziwnie brzmi...ale niestety dzieci z zaburzeniem autystycznym nie potrafią bawić się samodzielnie , często nie używają zabawek zgodnie z ich przeznaczeniem... one tego wszystkiego muszą się nauczyć. Muszą zapamiętać ciąg czynności , schemat postępowania z danym przedmiotem ,lub zabawką. Ponadto Maruś brał udział w wielu koncertach, wyjściach , wycieczkach i uroczystościach np. "Święto robaka", "Dzień Mamy i Taty", "Koncerty Bajnutka".
Te postępy, jak i sukcesy naszego Słoneczka to efekt ogromnego trudu, zaangażowania wszystkich osób pracujących z Marusiem, ale i jego ogromna, mozolna, ciężka praca.
Jak wiele udało mu się osiągnąć w tym roku, potwierdza dyplom, który otrzymał na zakończenie roku.
Wielu Rodziców, którzy dowiadują się o nieuleczalnej chorobie własnego dziecka przeżywa ogromny ból, cierpienie i wielką traumę. Myślę,że każdy zadaje sobie wówczas tysiące pytań, na które nie znajduje odpowiedzi. DLACZEGO?, PO CO? CZEMU JA? DLACZEGO NASZE DZIECKO? Itd. Zapraszamy Wszystkich do obejrzenia krótkiej prezentacji, którą wykonała siostra Mareczka -Agata.
Ten utwór dedykujemy Wszystkim Rodzicom,którzy zmagają się z chorobą dziecka, wierząc jednocześnie, że podobnie jak my, znajdą sens i siły by walczyć i trwać w nadziei o lepszą przyszłość dla swojej ,,POCIECHY?. ,,Bóg się nie pomylił? - Bóg Was wybrał.
Autyzm - to całościowe zaburzenie rozwoju. Dziecko dotknięte autyzmem jest często postrzegane przez innych jako niewychowane, niegrzeczne, uparte, itp bowiem nie ma żadnych wizualnych oznak tej choroby. Dlatego też nikt nie analizuje przyczyn reakcji, które odbiegają od przyjętych norm społecznych, często kierując swoje nierzadko bolesne sądy pod kierunkiem rodziców i samego dziecka. Dziecko autystyczne inaczej widzi świat. Bodźce, które do niego docierają są zniekształcone i zaburzone, co często wywołuje frustracje i niewłaściwe zachowania. Mimo tej inności dzieci te maja prawo żyć z nami i wśród nas, a my starajmy się im tym pomagać. Zapraszamy Wszystkich do obejrzenia krótkiego filmiku , który w niewielkim stopniu przybliży problemy dziecka z zaburzeniem autystycznym.,,Żyjmy razem...?
W dniach 30.01 - 10.02.2012r Mareczek wziął udział w turnusie rehabilitacyjnym w "Michałkowie" w Bielsku-Białej. Nasz synek uczestniczył w zajęciach terapii behawioralnej, logopedii, dogoterapii i integracji sensorycznej.
Sukcesem było to, że w czasie trwania turnusu Maruś rozpoczął naukę jazdy na specjalistycznym rowerze - nauczył się pedałować. Jest to wielkie osiągnięcie, bowiem dzieci z zaburzeniem autystycznym często nabywają tę umiejętność w wieku 10 lat, wymaga ona bowiem dużej koordynacji ruchów, równowagi, odpowiedniego nacisku i utrzymanie kierunku jazdy - kierowania. Mareczek jest dopiero na początku tej drogi, nie potrafi jeszcze kierować ale z czasem nauczy się również tego - ma przecież dopiero 5 lat.
Po intensywnym dniu zajęć codziennie gdzieś wyjeżdżaliśmy, lub wychodziliśmy na wspólne spacery zwiedzając pobliskie okolice, albo jeździliśmy na basen, z którego Marek najchętniej nie wychodziłby wcale. Uwielbia zabawy w wodzie.
Jesteśmy bardzo wdzięczni Wszystkim darczyńcom, którzy podarowali Mareczkowi swój1% podatku w roku 2012, bowiem tylko dzięki zebranym środkom finansowym , nasz synek mógł wziąć udział w turnusie. Koszt turnusu to 2570zł - więc jest to ogromna kwota. Jednakże widząc te "drobne" sukcesy, jakie nasz synek podejmował każdego dnia przełamując bariery autyzmu, napełniło nas nadzieją, że poprzez wielokierunkowe oddziaływania terapeutyczno - edukacyjne poprawi się jego funkcjonowanie w codziennym życiu.
Widząc jak nasz synek niemal codziennie nabywał nowych umiejętności: robienie prostego ślimaka z ciastoliny, bądź też samodzielne jedzenie posiłków, poprawne wykonywanie ćwiczeń i zadań - utwierdzało nas w przekonaniu, że udział Mareczka w turnusie był słuszną decyzją.
27.01.2012 Mareczek ukończył 5 lat. Swoje urodziny obchodził w domu, w gronie rodzinnym i w przedszkolu w gronie kolegów i Pań. Maruś otrzymał piękne karty urodzinowe wraz z życzeniami i wspaniałe upominki. Te urodziny były wyjątkowe, ponieważ po raz pierwszy zdmuchnął wszystkie świeczki na urodzinowym torcie. Przedtem nie było to możliwe , ponieważ Marek nie potrafił dmuchać. Tę umiejętność małe dzieci nabywają w naturalny sposób, natomiast nasz ,,Promyczek? nabył tę umiejętność dzięki żmudnym ćwiczeniom logopedycznym, ale również dzięki swojej, ciężkiej pracy, którą musiał wykonać.
Obejrzyj zdjęcia kliknij Link
Z nowym rokiem Fundacja wprowadziła zmiany, polegające na dokładniejszym ewidencjonowaniu wpłat poprzez nadanie numerów swoim podopiecznym, których liczba przekroczyła już niestety 17000. W związku z tymi zmianami Markowi przypisany został numer 6660.
Ważne jest aby powyższy numer był przez Państwa wpisywany zarówno przy odliczeniu 1% jak i przy darowiznach.
Dodatkowo zmienił się również numer konta dla dorowizn oraz dopisek. Szczegóły znajdziecie Państwo tutaj
W dniach 16-30 lipca 2011 r. Mareczek wziął udział w kolejnym turnusie rehabilitacyjnym w Stawiskach kolo Kościerzyny.
Maruś brał udział w zajęciach dogoterapii prowadzonych przez wykwalifikowana kadrę Fundacji Mały Piesek Zuzi. Nasz synek uczył się rozpoznawania i wskazywania czynności: pies je, pies śpi, pies pije na zdjęciach, jak i w rzeczywistości. Było to istotne z tego względu, gdyż Marek uczył się nazywania i rozpoznawania tych czynności wykonywanych przez różne osoby na zdjęciach, jak i w codziennym życiu. By móc sprawdzić czy generalizuje, czyli czy dana umiejętność jest w pełni wykształcona - wprowadza się nowy materiał dydaktyczny bądź nowe bodźce, w tym przypadku były to psiaki. Nasze Słoneczko chętnie ćwiczyło z Axem, lecz stała się rzecz niebywała? Mareczek pierwszy raz z własnej woli zainicjował interakcję z psem. Było to na jednym ze spacerów, gdzie Maruś podszedł do ogromnego, czarnego Nowofundlanda ''Funia'' i pogłaskał go, po czym delikatnie podrzucał jego ogromny, puszysty ogon. W tym momencie dogoterapeutka - Pani Natalia Pieczyńska, która przez cały turnus nadzorowała przebieg dogoterapii, jak i Pani Irena - wolontariusz FMPZ podjęły decyzję, by na kolejnych zajęciach nasz synek ćwiczył z Funiem. Był to strzał w 10. Mareczek oprócz zajęć dogoterapii brał udział w zajęciach muzyczno-rytmicznych, które uwielbiał i arteterapii (z tym już było trudniej), ponieważ nasz Brzdąc nie lubi malować, rysować i lepić- ale wspólnymi siłami daliśmy radę. Na turnusie został zorganizowany koncert ''Gwiazdy Dzieciom'' , gdzie znani artyści przyjechali do Stawisk, by dać ''iskierkę'' radości potrzebującym dzieciom. Koncert trwał do godz. 24- Mareczek imprezował prawie do końca. Kolejny przełom, jaki nastąpił w rozwoju społecznym naszego synka było to, że Maruś sam chętnie kosztował różne potrawy. Pierwszy raz jadł samodzielnie kanapki (nie wymagał karmienia). Przecieraliśmy oczy ze zdumienia. To kolejny krok do przodu
Dziękujemy Wszystkim, dzięki którym wyjazd naszego malucha był możliwy. W szczególny sposób dziękujemy całemu Zespołowi Fundacji Mały Piesek Zuzi za opiekę i terapię naszego malucha.
Dzięki ludziom o wrażliwych sercach, którym los naszego Synka nie był obojętny i przekazali Swój 1% podatku oraz darowizny mogliśmy zapewnić Mareczkowi dodatkowe formy terapii: hipoterapia i integracja sensoryczna metoda Weroniki Sherborne.
Dane do przelewu
Przekaż swój 1% podatku
Fundacja Dzieciom Zdążyć z Pomocą
KRS 0000037904
tytułem: 6660 Marek Kuczyński
Darowizny
Fundacja Dzieciom Zdążyć z Pomocą
01-685 Warszawa ul. Łomiańska 5
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
6660 Kuczyński Marek- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Wzór PITa
Tutaj mogą Państwo zobaczyć jak poprawnie wypełnić PIT aby podarować swój 1% Markowi
